DELOREAN

Witam wszystkich!
Po wojażach światowych wróciłem do naszego, echm, mroźnego kraju. Już niedługo stan ilościowy DeLoreanów w Polsce ulegnie małej zmianie Smile

Jako, że znów jestem na miejscu, będę się czasami pojawiał na forum. No i oczywiście powracam do pracy na moim obecnym D. W tym roku MUSI jeździć!

Pozdrawiam

A możesz zdradzić o ile się powiększy ten stan? Smile

Pewnie, że mogę powiedzieć... to nie tajemnica.
Ilość DeLoreanów w Polsce zwiększy się o 4. Kontener jest załadowany i czeka obecnie na statek z Miami do Europy. Na miejscu (w Gdyni) powinien być za około dwa miesiące.
Przy okazji, ma ktoś z Was może możliwość załatwienia transportu dużego kontenera (40 stóp) z Gdyni do mnie pod Warszawę?

Pozdro

szkoda że nie mieszkam koło warszawy lub Gdyni 4 DMC na oczy na raz chyba bym umarł ze szczęścia

W Gdyni nie wiele byś widział, bo cały kontener jedzie do mnie. Za to tutaj będzie ich pięć razem Wink

Pozdro

Witam! Zastanawiam sie nad powiększeniem grona tych boskich aut w PL ... Tylko, że sama chyba nie dam sobie rady... Chciałam zapytać o jakieś informacje może potrzebne mi do sprowadzenia tego auta, bądz kupienia go na miejscu... i może potencjalne ceny?... Z góry dziękuje za odpowiedz Smile

Hej

duzo juz na ten temat jest na forum... musisz powertowac troche tematy.

ale sprawa jest prosta: albo ze Stanow albo z Europy. niczego w kiepskim stanie nie ma co kupować (jestem tego najlepszym przykladem) wiec wydatek minimum $20.000 lub okolo 20.000-25000 euro

niedlugo pewnie uda mi sie sciagnac mojego gruchota z Amsterdamu, gdzie wymieniona zostala cala rama i polowa zawieszenia etc.
stoi juz tam prawie rok...

pozdrawiam wszystkich
Pawel

Dla mnie koszty raczej nie maja większej wagi.... Nawet jeśli miałabym kupić i władować troche kasy w jego naprawę... ehh byle by spełnić swoje marzenie Smile

Hmm a nie ma możliwości kupienia tego auta w PL ?? Smile

jesli koszty nie grają roli.. to nie ma problemu.

mozesz komus zaplacic aby sprowadzil samochod ze stanów i zalatwil wszystkie formalnosci za Ciebie. Trzeba by tylko odpowiedni pewny egzemplarz wyhaczyc.

albo kupic w Europie - np [link widoczny dla zalogowanych] - jest jeden za 25.000. przywiozą Ci go gdzie bedziesz chciala za jakąś opłatą.

albo dogadać się z Jamesem, który teraz chyba powoli remontuje swoje samochody i moze bedzie chcial jeden sprzedac. Na pewno bedzie to trochę prostrze niz wysylanie za granicę.

Pawel

Tak więc wszystkie formalności załatwione Very Happy

Auto zadbane i świetnie prezentujące sie...W nocy wróciłam z Amsterdamu gdzie podpisałam ostatnie formalności i teraz to już tylko czekać, aż mi dostarcza (choć to chyba najgorsze) Więc ich ilość w PL znów sie zmieni

Dzięki Czarza za podpowiedź Smile

nie ma sprawy.

gratuluje!

gdzie kupilas? w delorean europe?
co trzeba w nim jeszcze zrobic?

pozdrawiam

Electra, a można wiedzieć do jakiego województwa trafi ten Delo Smile

?

Witam wszystkich serdecznie przypadkowo nadknołem się na forum Delo.. Chcę się przedstawić jako właściciel nieważne którego pierwszego czy szóstego Deloreana w Polsce .
Jednego z najbardziej kultowych samochodów świata.
Jestem z wielkopolski naimię mam Grzegorz nazwisko jest znane posiadam to autko od 1995 roku i tak jak jeden z poprzedników powiedział auto jest 100% orginalne ,w tym roku zdecydowałem sie tym autkiem pojeżdzić trochę więcej niż co rok i zrobiłem 500 km . Jest to moja perełka kolekcjonerska dlatego staram się mało go używać.
Czytałem wypowiedzi odnośnie cen tych samochodów, i moje zdanie jest takie , jeśli myślimy kupić Delo po to by nim jeżdżić i szpanować to można kupić byle jakiego byle chodził i w miarę wyglądał (15000 - 25000 USD) jeśli zaś myślimy o aucie kolekcjonerskim gdzie wszystkie elemęty łącznie z oponami będą orginalne to cena będzie znacznie wyższa ?????
Co do delo z filmu HAKER to właścicielem który odsprzedał samochód do Invest Banku (współinwestor filmu) to Pan Krzyszto Kul...........

Rolling Eyes

Gratuluję i miło gościć Very Happy

Ze swojej strony dodam, że wg filozofii której jestem wyznawcą, kupowanie auta "w miarę wyglądającego i na chodzie" do codziennego użytku mija się z celem. W klubie do którego należę (Toyota Klub), znamy kilka starych autek w stanie kolekcjonerskim bądź do tego stanu doprowadzonych, które mają status "daily driven". Z własnego doświadczenia wiem, że dopiero takie podejście ma sens i daje wiele radości. Własne projekty staram się też robić bezkompromisowo (co jest poniekąd powodem, dla którego chwilowo odpuściłem sobie Delo, bo muszę zamknąć wcześniej 2 projekty) :]
I też z własnego doświadczenia powiem, że nie ma sensu pakować się w coś, co w miarę dobrze wygląda i jakoś tam jeździ. Traci się tylko nerwy, ładuje się kasę zamiast raz a dużo, to ciągle a mało (co jest bardziej wykańczające), nie czerpie się pełni przyjemności z jazdy i na własne życzenie zabija się pasję do tego auta. Tak więc osobiście nie polecam ;]

Z tego co ostatnio widziałem to jest aukcja na allegro. Gościu ma 2 deloreany i sprzedaje jednego i rzyczy sobie za niego 70k. Może to aukcja któregoś z was ? Autko można znaleźć w Piasecznie pod Warszawą