DELOREAN

Sprawa tyczy się strony deloreana (dot) com
Na pierwszy rzut oka jest to strona "przeciętna" z ciekawymi gadżetami do DMC-12 (np. wypolerowana gałka zmiany biegów ze stali kwasoodpornej... ta akurat wysprzedana).
To, co jest naprawdę ciekawe w tej stronie, to fakt a raczej przypuszczenie, że jest ona "polska". Skąd to przypuszczenie? Ano stąd, że na kilku technicznych forach użytkowników DMC (UK i USA) można dowiedzieć się, że części z tej strony pochodzą z Polski. Jako, że pojawia się na tym forum osoba, która ma DMC-12 być może ona potwierdzi te "rewelacje" Razz

Jak to z forami bowiem bywa, ludzie czasem piszą różne głupoty (że o mitach krążących wokół DMC nie wspomnę).

Ano, potwierdzi, gdyż to jest...hmm...Firmowa? Strona James'a Wink

Cytat:

Ano, potwierdzi, gdyż to jest...hmm...Firmowa? Strona James'a Wink

Nom. To nie nowość Smile

Czołem!

Hehe

A no mają rację na tych forach mówiąc, że części pochodzą z Polski Wink

Moja strona i moje produkty... nie żadne mity tym razem.
Dziękuję za określenie mojej strony jako "przeciętna". I tak lepiej że nie napisałeś, że "beznadziejna" Wink

hehe
A mówiąc o gałce biegów to już niedługo powinny znów być dostępne. Pracuję nad następną partią gałek.

Pozdrawiam

Przez przeciętną miałem na myśli, że tych "gadżetów" czy też części (jak zwał tak zwał) nie ma tam zbyt wiele ;] Ponadto napisałem przecież "na pierwszy rzut oka" ;]
Jeśli było o tym na forum, to przepraszam ;] Dopiero je przeglądam powoli ;]

Co do samej gałki, to muszę przyznać, iż prezentuje się znacznie lepiej niż te, oferowane przez DMC Texas. Ta będzie taka sama?

To może od razu się przywitam i przedstawię?
Tak więc witam serdecznie ;] Mam 23 lata, jestem entuzjastą DMC-12 i wielce mnie ciekawi postać J. Z. DeLoreana. Na swoim koncie mam przeczytanych wiele książek o tym człowieku oraz tony książek i artykułów na temat DMC-12 (zaczęło się od "DeLorean Stainless Steel Illusion" Johna Lamma i dalej poszło jak lawina). W DMC siedziałem raz (niestety) i na dodatek nawet nie było możliwości odpalenia silnika. Samochód mnie zainteresował, gdy przypadkowo poznałem ogólny opis jego konstrukcji (moim ulubionym "materiałem" jest stal nierdzewna) a zakochałem się w nim poznając powody, dla których J. Z. DeLorean postanowił go "zbudować".
W chwilii obecnej jestem w trakcie odkładania pieniędzy na ten "sexy ass car". Co prawda mógłbym kupić już jakiegoś w nie najlepszym stanie na e-bayu, jednak biorę pod uwagę jedynie zakup w pełni odrestaurowanego DMC od DeLorean Motor Company Texas. Zapewne orientujecie się, że to już jest wydatek spory. Czyli jeszcze pewnie kilka lat odkładania przy założeniu, że nie będę się musiał przeprowadzić z miejsca, w którym teraz mieszkam oraz, że ceny nie podskoczą jakoś znacznie.
O serwis w przyszłości się nie martwię, w końcu otworzono jakiś czas temu DMC Europe ;]
Na forum trafiłem przypadkiem, nawet nie mam pojęcia jak to się stało. :]

Nie ma problemu z tym określeniem "przeciętna". Spox Wink

Nie jest to żadna rewelacja, tylko skromna strona gdzie sprzedaję parę gadżetów.
Tak, było już wcześniej o tej stronie. Właśnie dlatego ludzie tutaj wiedzą kto jest właścicielem.
Możesz też sprawdzić DNS na kogo jest zarejestrowana domena.

Nowe gałki będą jeszcze lepsze od tych co były. Tym razem będą czarne, ale nadal z nierdzewki. Układ biegów będzie za to srebrny.

Co do Twoich planów kupienia DeLo odrestaurowanego w Houston to wydaję mi się, że to nie jest chyba najlepszy pomysł. To jest przeznaczone dla najbogatszych ludzi którzy nie liczą pieniędzy... chyba, że zaliczasz się do takich Wink

Lepszym rozwiązaniem moim skromnym zdaniem byłoby kupienie dobrego samochodu za powiedzmy $25k i doprowadzenie do stanu idealnego. Poniżej $30k będziesz miał perfekcyjny samochód z bardzo małym przebiegiem.
Jeżeli chodzi o serwis to nie musisz jechać aż do UK do DMC-Europe. Masz świetny serwis pod Warszawą gdzie dwa DeLoreany właśnie będą przechodzić operację wymiany ramy, a później jeden z nich kompletne odrestaurowanie. Drugi zobaczymy... zależy od właściciela.

Witamy w świecie DeLoreanowym i na tym skromnym forum Smile

Pozdrówki!

Jak "dozbieram" do tych 30k to jeszcze raz się zastanowię. Na razie jednak docelowo zbieram na DMC z Texasu. Jestem osobą wygodną i wolę nieco dłużej poczekać. Jak czytam na forach technicznych ilu ludzi nierzadko się "buja" z pewnymi pierdołami... Oczywiście wiem, że wóz z tamtego źródła nie będzie idealny, jednak będzie odrestaurowany przez zespół, który chyba najwięcej DMC poskładał do kupy :] To powinno zaoszczędzić nieco problemów. Zobaczę jednak jak ułożą mi się sprawy finansowe. Wisi nade mną widmo przeprowadzki i parę innych "drobiazgów" o których oczywiście nie będę pisał. Tak czy inaczej od tych spraw zależy, ile jeszcze będę czasu odkładał pieniądze.

BTW: Skoro o ramach już mowa, to czy miałeś styczność z tą ramą z SS? Jeśli tak, to czy faktycznie jest ona wystarczająco sztywna? Amerykanie mówią że tak... ale ja jakoś nie ufam amerykańskiej myśli technicznej Razz

(bez urazy jeśli ktoś uważa, że to niemiłe).

Cytat:

Jeżeli chodzi o serwis to nie musisz jechać aż do UK do DMC-Europe

Miałem na myśli DMC Europe w Netherlandach Razz

Uaaa dawno mnie tu nie było
Cześć Dagon

Zauważyliście, że te deloreany z texasu (odrestaurowane) najczęsciej mają czarne wnętrze i automat. A tak z ciekawości To jakie ty byś wybrał wnętrze Dagon?

pozdrawiam

Dagon napisał:

Jak "dozbieram" do tych 30k to jeszcze raz się zastanowię. Na razie jednak docelowo zbieram na DMC z Texasu. Jestem osobą wygodną i wolę nieco dłużej poczekać.

Albo musisz mieć niesamowitą pensję i tylko pogratulować, albo jesteś dreamer Wink

Jeśli jednak chcesz uzbierać kiedyś to radziłbym nie tracić czasu. Ceny idą w górę i Steven pewnie będzie podnosił swoje ceny, bo.... może.
A mówiąc o problemach z drobnostkami... jak masz kasę, to robisz wszystko od razu i problemów nie masz. Sorry, ale chyba wybiórczo czytasz te listy...

Cytat:

BTW: Skoro o ramach już mowa, to czy miałeś styczność z tą ramą z SS? Jeśli tak, to czy faktycznie jest ona wystarczająco sztywna?

Miałem styczność z kilkoma ramami które popełnił ten człowiek. Jeździłem samochodem z taką ramą. Znam osobiście Bryana.
Sztywności nie sposób stwierdzić patrząc na ramę. Bryan nie popiera swoich teorii żadnymi faktami.
Jakość wykonania jest tak tragiczna, że wypadek samochodu gdzie ta rama po prostu się rozpadnie jest tylko kwestią czasu. Porobiłem nawet trochę zdjęć na pamiątkę... bał bym się jeździć samochodem z taką ramą!

Cytat:

Jeżeli chodzi o serwis to nie musisz jechać aż do UK do DMC-Europe
Miałem na myśli DMC Europe w Netherlandach Razz

Whatever, do Warszawy i tak bliżej Wink

Cytat:

Whatever, do Warszawy i tak bliżej

Owszem ;] Teraz gdy wiem, ze wsparcie można mieć rzut beretem ode mnie, to przy manualach z sieci i listach dyskusyjnych nie powinno być większych problemów z czymkolwiek ;]

Cytat:

Miałem styczność z kilkoma ramami które popełnił ten człowiek. Jeździłem samochodem z taką ramą. Znam osobiście Bryana.
Sztywności nie sposób stwierdzić patrząc na ramę. Bryan nie popiera swoich teorii żadnymi faktami.
Jakość wykonania jest tak tragiczna, że wypadek samochodu gdzie ta rama po prostu się rozpadnie jest tylko kwestią czasu. Porobiłem nawet trochę zdjęć na pamiątkę... bał bym się jeździć samochodem z taką ramą!

Tego się też obawiałem. Przy tej stali sztywność mnie martwi z 2 powodów. Pierwszym jest samo tworzywo, drugim są spawy. Pospawanie takiej konstrukcji na obrotowej spawarce (bo zakładam, że na niej jest to robione) wymaga wyspecjalizowanego fachowca. Jako, że kilka osób z mojej rodziny zajmuje się zawodowo obróbką metali (przemysł), wiem jak ciężko jest wykonać tego typu operację dobrze. A jako, że rama jest elementem krytycznym... sam rozumiesz ;]
Czy pośród tych zdjęć masz jakieś fotki spawów z bliska? Można by liczyć na podesłanie paru na maila lub wrzucenie ich na forum?

Cytat:

Albo musisz mieć niesamowitą pensję i tylko pogratulować, albo jesteś dreamer

Chyba to drugie ;] Pensji niestety nie dostaje "stałej", toteż ciężko mi jest dokładnie wyznaczyć czas, kiedy dokładnie odłożę sobie gotówkę na jakiś obrany cel.

Cytat:

Jeśli jednak chcesz uzbierać kiedyś to radziłbym nie tracić czasu. Ceny idą w górę i Steven pewnie będzie podnosił swoje ceny, bo.... może.

Gdyby to było takie proste Razz

Cytat:

Sorry, ale chyba wybiórczo czytasz te listy...

Wybacz, posłużyłem się pewnym skrótem myślowym. Chodzi o to, że ludzie czasem kupują "psy" mimo, że wóz wydawał być się w dobrym stanie. Chodzi o zrobienie wozu w początkowej fazie, zaraz po kupnie. Potem to nie ma większego znaczenia. Problemy jak przy każdym starszym samochodzie.

Cytat:

A tak z ciekawości To jakie ty byś wybrał wnętrze Dagon?

Czarne mi bardziej odpowiada, ale szare wydaje się być bardziej typowe dla tego samochodu (jest lepiej z nim kojarzone)... i ta druga opcja kusi ;] W tej akurat sprawie będę wybierał jak przyjdzie na to czas.

Dagon napisał:

Tego się też obawiałem. Przy tej stali sztywność mnie martwi z 2 powodów. Pierwszym jest samo tworzywo, drugim są spawy. Pospawanie takiej konstrukcji na obrotowej spawarce (bo zakładam, że na niej jest to robione) wymaga wyspecjalizowanego fachowca.
Czy pośród tych zdjęć masz jakieś fotki spawów z bliska? Można by liczyć na podesłanie paru na maila lub wrzucenie ich na forum?

Jeśli chodzi o materiał to nie masz się czym martwić. Jest wystarczająco sztywny i wytrzymały. Oryginalna rama jest robiona z bardzo miękkiej stali i dość cienkiej. Tutaj rolę odgrywa sama konstrukcja nadająca sztywność. Tak więc co on robi jest ok. Poza tym może, że 304 jest stalą z gatunku A2, więc sól w zimie może zrobić trochę zniszczeń. Z paneli można zmyć, z ramy już nie. Korozja niestety będzie nieuchronna.
Ze spawaniem jest gorzej. Mówisz o spawarce tzw. wirówce (tak się domyślam), ja myślałem o TIGu. On natomiast spawa ramy zwykłą spawarką stosując jedynie elektrody nierdzewne! TOTALNA porażka! Tu nie trzeba być specjalistą!
Mam zdjęcia spawów z bliska i wstawię je tutaj, ale już nie dzisiaj. Musze je odszukać.

Dagon napisał:

Wybacz, posłużyłem się pewnym skrótem myślowym. Chodzi o to, że ludzie czasem kupują "psy" mimo, że wóz wydawał być się w dobrym stanie. Chodzi o zrobienie wozu w początkowej fazie, zaraz po kupnie. Potem to nie ma większego znaczenia. Problemy jak przy każdym starszym samochodzie.

Wiesz co, to trochę nie tak jest. Musisz pamiętać ile lat mają te samochody. Kupując pojazd który ma 26 lat trzeba się liczyć, że trzeba sporo w niego zainwestować, żeby był perfekt. Ludzie często kupują i nawet nie sprawdzą czy olej jest wymieniony. Jak zrobisz wszystko co trzeba to samochód jest naprawdę ok. Wcale nie jest tak jak napisałeś, że problemy jak w każdym starszym samochodzie. DeLorean jest samochodem naprawdę niezawodnym, pod warunkiem że jest doprowadzony do dobrego stanu i dobrze utrzymywanym.
Mój znajomy mieszkający w Georgii w USA jak ostatnio z nim rozmawiałem miał przejechane ponad 500 tysięcy mil DeLoreanem. Kupił ten samochód nowy w 81 roku i po prostu o niego dbał. Silnik chodził bez problemu, samochód jeździł jak mało który. Remontu silnika NIE było!!
Opisy w necie biorą się z niewiedzy właścicieli i po prostu nie dbania o samochód. Najlepszy samochód się zniszczy jak się nie będzie dbało o niego... a taki który ma 26 lat i nie wiadomo ilu właścicieli i nie wiadomo co każdy z nich głupiego zrobił MUSI być zrobiony zanim będzie włączony do codziennej eksploatacji.
To tyle... i tak długi post mi wyszedł Wink

Pozdro

Cytat:

Mówisz o spawarce tzw. wirówce (tak się domyślam)

No SS najlepiej tym spawać z tego, co się orientuję.

Cytat:

DeLorean jest samochodem naprawdę niezawodnym, pod warunkiem że jest doprowadzony do dobrego stanu i dobrze utrzymywanym.

No i mi chodzi właśnie o doprowadzenie go do tego stanu ;] Dalej to już nie jest większy problem, tak jak pisałem.

Cytat:

Remontu silnika NIE było!!

Jestem pod wrażeniem. Pewnie automat?

Cytat:

MUSI być zrobiony zanim będzie włączony do codziennej eksploatacji.

I właśnie o to mi chodziło ;]

Cytat:

Opisy w necie biorą się z niewiedzy właścicieli i po prostu nie dbania o samochód.

Najlepszym przykładem jest przewijający się najczęściej wątek, że drzwi nigdy nie działają poprawnie. I mimo, że na każdym kroku można znaleźć objaśnienia skąd taki problem się bierze, to opinia jest wciąż rozpowszechniana i żywa. No ale co poradzić Razz

Na zdjęcia oczywiście poczekam. Jestem bardzo ciekaw jak to wygląda z bliska.

Pozdrawiam ;]

Dagon napisał:

Remontu silnika NIE było!!
Jestem pod wrażeniem. Pewnie automat?

Nie, ręczny. Normalna skrzynia 5 biegów.

Dagon napisał:

MUSI być zrobiony zanim będzie włączony do codziennej eksploatacji.
I właśnie o to mi chodziło ;]

No, to się zgadzamy Smile

Tylko po co płacić Houston jakieś chore pieniądze za to? Tego nie rozumiem Wink

Dagon napisał:

Najlepszym przykładem jest przewijający się najczęściej wątek, że drzwi nigdy nie działają poprawnie. I mimo, że na każdym kroku można znaleźć objaśnienia skąd taki problem się bierze, to opinia jest wciąż rozpowszechniana i żywa. No ale co poradzić Razz

yyyy... ale o jakim złym działaniu mówisz? Chodzi o to że opadają?
Bo drzwi to akurat są genialnie NIEZAWODNE w tym samochodzie.
Tyle że właśnie opadają jak siłowniki są stare. W najlepszym samochodzie klapa będzie opadać jak siłowniki są stare i tracą siłę.

Dagon napisał:

Na zdjęcia oczywiście poczekam. Jestem bardzo ciekaw jak to wygląda z bliska.

No to proszę bardzo... przygotuj się... bo ja to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Tak czy inaczej Bryan się do mnie nie odzywa już Wink

Zdjęcia są duże, żeby dobrze było widać te "spawy"
Tragedia wisi w powietrzu moim zdaniem...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcia robiłem sam na DeLorean show w Memphis, TN w 2002 roku. Kilka innych ram jakie widziałem były jeszcze gorsze. Najwyraźniej na show wybrał najlepszą.

Pozdrawiam

Cytat:

Tylko po co płacić Houston jakieś chore pieniądze za to? Tego nie rozumiem

Wynika to z wygody... A raczej wynikało bowiem do tej pory uważałem, że nie będzie nikogo w Polsce, kto miał styczność na tyle z tym samochodem, by pomóc przy odrestaurowaniu go. Teraz jednak widzę, że jest inaczej ;] Musze sobie przekalkulować jeszcze jak będę stał finansowo i poczekać, aż wyjaśni się moja sprawa z mieszkaniem. Dopiero po tym wszystkim będę mógł podjąć jakąś decyzję (kiedy kupić i do jakiej kwoty) ;] I tak przy pomyślnych wiatrach w mniej niż 2 lata się nie wyrobię... A kredytów brać nie będę ;]

Cytat:

yyyy... ale o jakim złym działaniu mówisz? Chodzi o to że opadają?
Bo drzwi to akurat są genialnie NIEZAWODNE w tym samochodzie.
Tyle że właśnie opadają jak siłowniki są stare. W najlepszym samochodzie klapa będzie opadać jak siłowniki są stare i tracą siłę.

Dokładnie o tym mówię i zdaję sobie sprawę, że drzwi sprawują się świetnie ;] W wielu miejscach można znaleźć teksty, że ważny jest dobry stan siłowników gazowych i ich ew. wymiana oraz odpowiednia regulacja ;] To trochę jak z tą totalnie niezrozumiałą dla mnie opinią, że trzeba uważać by nie zaparkować zbyt blisko innego samochodu. W kilku krytycznych programów telewizyjnych pojawił się taki argument. A te drzwi przecież (dzięki zawiasom umieszczonym blisko osi pojazdu) potrzebują zaledwie 264mm by je otworzyć. No ja nie miałem jeszcze żadnego samochodu, w którym taka przestrzeń by wystarczyła aby wydostać się z wehikułu Razz

Tym samym chcę pokazać, jak wiele dziwnych przeświadczeń ludzie mają o różnych rzeczach związanych z tym samochodem :]

Cytat:

No to proszę bardzo... przygotuj się... bo ja to nie wiem czy śmiać się czy płakać. (...)

Zdecydowanie płakać Shocked

Dzięki ogromne za te zdjęcia. Ciężko to nazwać spawami. Kilka lat temu wujek uczył mnie spawać migomatem (tak na marginesie nigdy się nie nauczyłem robić tego dobrze) i właśnie tak wyglądały moje "smarki" - jak on je określał. Jestem pod wrażeniem, że można coś takiego sprzedawać oraz, że ktoś to kupuje. I do tego mówisz, że widziałeś ramy gorzej wykonane.... po prostu szok Shocked

Na ostatnim zdjęciu widać najlepiej te niedociągnięcia. Może oni tak wykonują te spawy, bo normalnie im blachę wygina? Ja właśnie z tego powodu tak "smarkałem" bo mi profile się skręcały... Tylko tyle, że to świadczy o braku umiejętności i taka osoba nie powinna się brać za tak skomplikowane konstrukcje... Szczególnie jeśli jest to tak krytyczny element...
A powiedz mi, jaka jest opinia wśród użytkowników DMC? Bo ja w sieci nie spotkałem się z krytycznymi uwagami względem tej ramy oO'

Jeszcze raz dzięki za fotki... przerażają...
Pozdrawiam.

Dagon napisał:

Zdecydowanie płakać Shocked

Dzięki ogromne za te zdjęcia. Ciężko to nazwać spawami. Kilka lat temu wujek uczył mnie spawać migomatem (tak na marginesie nigdy się nie nauczyłem robić tego dobrze) i właśnie tak wyglądały moje "smarki" - jak on je określał. Jestem pod wrażeniem, że można coś takiego sprzedawać oraz, że ktoś to kupuje. I do tego mówisz, że widziałeś ramy gorzej wykonane.... po prostu szok Shocked

Dokładnie jest jak mówisz, to jest posmarkanie, a nie pospawane. Ja tego zupełnie nie rozumiem. Ale cóż. Jak pisałem wcześniej, na pytania o co chodzi Bryan tylko się denerwował i wykręcał od odpowiedzi.
Cóż, myślę że niestety zakończy się to jakimś wypadkiem w końcu. Przecież takie spawy popękają w końcu i jakiś samochód będzie miał wypadek. Zobaczymy co wtedy się stanie.
Spawaniem zajmuje się ojciec Bryana, starszy pan który jak widać nie ma o tym zielonego pojęcia. Uczy się... Co zrobić
Dokładnie tak, ta rama była wystawiona na pokaz w Memphis na DCS. Dlatego wybrali lepszą. Ramy nie na pokaz są dużo gorsze. W spawach są dziury, materiał albo nie rozgrzany, albo przetopiony... no tragedia.

Dagon napisał:

A powiedz mi, jaka jest opinia wśród użytkowników DMC? Bo ja w sieci nie spotkałem się z krytycznymi uwagami względem tej ramy

Ogólnie ludzie chyba po prostu nie wiedzą, że może być inaczej. Poza tym Bryan ma dobrą kampanię reklamową, a amerykanie znani są z wiary w to co im się mówi. Jak ja zacząłem pytać na temat jakości spawów i przytoczyłem opinie zawodowego spawacza pracującego w US Air Force to zrobiło się ogólne zamieszanie. W końcu jednak sprawa ucichła, a Bryan robi swoje... do pierwszego wypadku.

Pozdro